Dzisiaj Wielki Piątek. Nie idziemy do kościoła, bo raz, że trochę się nie wyrabiamy, a dwa, że jeszcze nie chcemy na tak długo wychodzić z Młodszą w zimne miejsca. A ja mam coraz gorszy kaszel nagle, z jakiegoś powodu. Ale w przeciwieństwie do wczoraj się postaramy i będziemy uczestniczyli w liturgii online. Ładnie się ubiorę. Dalej stoję w takim rozkroku jeśli chodzi o wiarę, ale postaram się przynajmniej porządnie robić to, co robię, nawet jeśli to liturgia online.
Co o tym myślisz?
+1
+1
+1
+1
+1
+1
+1