2024-05-12: Ice Cream Run 2024

Z dzisiejszego dnia zapamiętam trzy rzeczy. Po pierwsze, kiedy jechaliśmy na bieg, to jakiś gość zwolnił przede mną, bo chciał zjechać na lewy pas. Ale przez to ja nie zdążyłem przyjechać na zielonym świetle. Gość w końcu zjechał na ten lewy pas, razem stanęliśmy na czerwonym i gość obrócił się w moją stronę, pomachał przepraszająco i się uśmiechnął. Ja też się do niego uśmiechnąłem i to było całkiem miłe.

Po drugie, brałem dzisiaj udział w Ice Cream Run 2024. Pojechały też ze mną dziewczyny, żeby mi kibicować. Bardzo chciałem zaangażować Młodą. Zabrałem ją ze sobą na rozgrzewkę przed biegiem dzieci, ale chyba było zbyt wiele ludzi i czuła się skrępowana, bo nie za bardzo chciała cokolwiek robić. Mimo to, kiedy poszliśmy na spacer, bo do mojego startu zostało jeszcze dużo czasu, to zapytała się mnie, czy może ze mną pobiec i przebiegliśmy sobie razem 200 metrów. Bardzo się z tego cieszę, bo mam nadzieję, że trochę też ją w coś takiego wkręcę i że to może będzie taka nasza aktywność. Podczas samego biegu jakiś gość dał mi się też chwilę przebiec z wózkiem, takim do biegania, w którym siedział jego synek. Też się zastanawiam, czy czegoś takiego nie kupić.

Po trzecie poszedłem sobie do spowiedzi i do Komunii i chociaż ostatnio mam kosę z nauczaniem Kościoła, to cieszę się, że to zrobiłem.

Co o tym myślisz?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0