Spisaliśmy z J. nasze marzenia, te wspólne i te bardziej osobiste, te małe i duże, żebyśmy wiedzieli, co warto sobie gdzieś zaplanować w życiu, zwłaszcza że niektóre rzeczy są dość łatwe do realizacji, więc jak już żyjemy, to można sobie tym życiem bardziej się cieszyć, robiąc rzeczy, które chcemy robić.
Oto nasza lista (dodałem też kilka moich spełnionych marzeń na dobry początek 😉):
🎯 Ożenić się szczęśliwie z fajną dziewczyną przed 25 urodzinami.
J. jest fajną dziewczyną i jestem z nią szczęśliwy, więc można zaznaczyć jako spełnione :)
🎉 Spełnione: 2020-11-11
🎯 Pierwszy syn przed 26 rokiem życia.
Młoda nie jest synkiem, ale jest z nią tyle samo radości, więc oznaczam marzenie jako spełnione :)
🎉 Spełnione: 2021-07-23
🎯 Mieszkanie albo działka w okolicy Krakowa.
W Krakowie mieszkaliśmy zaraz po ślubie i chociaż teraz ciężko by się nam było tam przenieść ze względów finansowych i logistycznych (w okolicy Łodzi mamy więcej rodziny, znajomych, generalnie ludzi, którzy są nam w stanie w czymś pomóc, a to jest ważne przy dzieciach), to co jakiś czas wraca do nas myśl, żeby się tam przeprowadzić.
🎯 Pójść do sali zabaw.
Kiedy byłem mały, bardzo je lubiłem i teraz mam nadzieję, że kiedy tylko dzieciaki trochę dorosną, to też będę mógł z nimi tam pójść (albo pochodzić częściej, to by było super).
🎉 Spełnione: 2023-02-18 (pod datą link do wpisu)
🎯 Pójść z dziećmi na basen albo do aquaparku.
Chociaż Młoda już jest trochę czasu na świecie, to jakoś nie udało nam się zebrać do takiej wycieczki, a wiem, że zwłaszcza J. bardzo by chciała.
🎯 Zwiedzić Stany Zjednoczone.
Musimy jeszcze oboje doprecyzować listę miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć, ale pomimo dużych kosztów, marzy się nam taka podróż.
🎯 Odwiedzić Meksyk.
🎯 Zwiedzić Sandomierz.
Nie ukrywamy, że to głównie ze względu na to, że był tam kręcony Ojciec Mateusz, którego nałogowo oglądaliśmy w okolicy porodu Młodej :)
🎯 Zobaczyć Jeruzal, czyli Ranczowe Wilkowyje.
Całe Ranczo obejrzeliśmy i pokochaliśmy, kiedy Młoda była jeszcze ciążą. Jeruzal, czyli wieś, w której Ranczo było kręcone, udało się nam odwiedzić, wracając ze ślubu naszych przyjaciół.
🎉 Spełnione: 2021-11-14
🎯 Polecieć na Cypr.
J. już tam kiedyś była i chciałaby mi pokazać kilka miejsc, m.in. Dom Zeusa i plażę Afrodyty.
🎯 Odwiedzić Kotor w Czarnogórze.
🎯 Pójść na jakąś operę.
🎯 Pójść na jakiś balet.
🎯 Pójść razem na koncert do filharmonii.
Osobno oboje byliśmy, ale razem jeszcze nie.
🎉 Spełnione: 2023-01-20 (zbieram się do tego, żeby napisać o tym dłuższy post, ale zebrać się nie mogę ;p)
🎯 Odwiedzić Paryż i Luwr.
Może razem, rodzinnie, jak dzieci będą większe.
🎯 Zobaczyć Ziemię Świętą.
Tyle jest tych różnych pielgrzymek i wycieczek, a nigdy nie byliśmy. Podobno warto.
🎯 Odwiedzić Medjugorie.
J. kiedyś była, ale beze mnie. Może pojedziemy całą rodziną, jak dzieciaki będą w stanie trochę więcej same chodzić, bo podobno jest kamieniste podejście pod górę.
🎯 Zobaczyć różne, jedyne w swoim rodzaju rzeczy.
Marzenie — kubełek. Chodzi o wyjątkowe obrazy, na przykład „Płonącą żyrafę”, muzeum z koroną cierniową itd.
🎯 Skończyć razem jakiś kurs tańca towarzyskiego.
Chcieliśmy to zrobić przed ślubem i później zatańczyć jakiś fajny pierwszy taniec (długo kłóciliśmy się co do piosenki), ale przez pandemię i to, że ślub wzięliśmy dość szybko, okazji takiej jak do tej pory nie było.
🎯 Skończyć jakieś studia albo jakiś kurs (marzenie J.).
🎯 Odwiedzić Indie.
Zobaczyć Taj Mahal, spróbować tamtejszego jedzenia.
🎯 Odwiedzić Muzeum Włókiennictwa w Łodzi.
Odkryłem jego istnienie jakiś czas temu, kiedy byliśmy w Luxmedzie przy Milionowej. Mieliśmy nawet do niego pójść, ale coś pokrzyżowało nam plany.
🎯 Odwiedzić muzeum w więzieniu na Radogoszczu.
Wydaje mi się, że kiedyś już tam byłem, kiedy byłem mały, ale tego nie pamiętam. Mieszkaliśmy stosunkowo blisko niego, kiedy mieszkaliśmy na Teofilowie, ale nie odważyliśmy się tam pojechać razem z krzyczącą malutką Młodą. Ale kiedyś bym chciał.
🎯 Obejrzeć „W 80 skarbów dookoła świata”…
…i zobaczyć na własne oczy jak najwięcej z tych skarbów :)
🎯 Pojechać do Londynu i zwiedzić całe British Museum.
Dużo ciekawych rzeczy w jednym miejscu, chciałbym je zobaczyć.
🎯 Zrobić wesele.
Z powodu pandemii nie mieliśmy takiej imprezy i chcielibyśmy to kiedyś nadrobić, na przykład w ramach którejś rocznicy ślubu.
🎯 Pojechać na krótkie rekolekcje Domowego Kościoła bez Młodej, za to z Maleństwem.
Młoda na rekolekcjach już była, teraz fajnie byłoby pojechać z drugim dzieckiem, a z dwójką na raz na razie może być ciężko i nie wiem, czy tak byśmy chcieli.
🎯 Odwiedzić Argentynę albo Paragwaj…
…i zabrać do domu jakieś fajne yerbowe pamiątki.
🎯 Nagrać swoją płytę.
Mogą być covery. W każdym razie fajnie by było coś razem nagrać.
🎯 Mieć w domu dużą sztalugę i inne rzeczy do malowania (marzenie J.).
🎯 Pojechać z moim dziadkiem do Lichenia.
Dziadek dużo mi o Licheniu opowiadał i kiedyś chciał mnie tam zabrać, i chciałbym tam z nim pojechać.
🎯 Zobaczyć na własne oczy obóz w Oświęcimiu.
Od dziecka jakoś boję się tego miejsca. Ale jest to ważne miejsce pamięci, miejsce — świadectwo, dlatego chciałbym je kiedyś zobaczyć.
🎯 Rozegrać kampanię RPG (moje marzenie).
J. raczej nie ma na to ochoty, ale ja BARDZO chętnie zagrałbym w jakąś dłuższą kampanię, taką rozgrywaną na przykład co tydzień. Nie wiem, czy w dowolnym systemie, ale na przykład D&D, Warhammer, albo Neuroshima…
🎯 Projektor, taki do filmów.
Spełnione: 2023-02-09 (pod datą link do wpisu)